środa, 25 listopada 2009

Robaczek

Brzydki robak z wielką dupą
rozkoszował się dziś kupą
-Pyszna kupcia !! Jaka świerża!!
 Pewnie łajno nietoperza !!


Mlaskał, ciamkał dzionek cały
Aż się inne porzygały


On nie patrząc na to wcale
Nura daje w czarnym kale
Pluska, chlapie to brzydactwo
Aż wkurwiło się robactwo


Wzięło wodę, zmyło gówno
I robala zniosło równo...


Pozostanie cóż ? Niesmaczek !
Taki świnia był robaczek
Zamiast wcinaĆ liście świeże
On do gówna się zabierze


Morał z tego moi mili
Byście gówno dziś zrobili
Nie ma to jak klocek z rana !
Kupa musi byĆ wysrana !


Bo w przyrodzie niec nie ginie
Żuk zje gówno zanim zginie


1 komentarz: